„Mamy problem nawet nie z samymi poprawkami do konkluzji szczytu UE, bo tu chodzi o pewne akcenty, ale z pewną zmianą kierunku, jeśli chodzi o unijne spojrzenie na stosunki z Rosją. Obecnie obserwujemy tendencję zmierzania przez niektóre państwa UE w kierunku być może organizacji w Brukseli spotkania podobnego do tego, jak spotkanie prezydentów (USA i Rosji) Biden-Putin w Genewie. Spodziewamy się, że dyskusja na szczycie UE w sprawie Rosji może być dlatego bardzo długa. Grupa państw może bronić dotychczasowego statusu quo, jeśli chodzi o podejście do Rosji” – powiedział PAP jeden ze środkowoeuropejskich dyplomatów.

Jak dodał, poprawki zostały złożone przez Paryż i Berlin niedawno i są obecnie analizowane.

„Nie widzimy uzasadnienia, żeby robić obecnie +upgrade+ polityczny, w szczególności, gdy mamy do czynienia z cyberatakami, dezinformacją i podważaniem przez Rosję kwestii, które są dla UE fundamentalne” – zaznaczył.