O ogłoszeniu alertu dla ambasad poinformował w sobotę izraelski kanał informacyjny N12. Ministerstwo spraw zagranicznych Izraela odmówiło komentarza w tej sprawie, tłumacząc, że musi tak uczynić, bo dotyczy to bezpieczeństwa pracowników izraelskiej służby dyplomatycznej, przebywających obecnie za granicą.

Ogłoszenie alertu ma związek z zapowiedzią pomszczenia śmierci irańskiego eksperta nuklearnego Mohsena Fakhrizadeha uważanego za ojca irańskiego programu jądrowego. W latach 1989-200 Fakhrizadeh nadzorował irański programu jądrowy "Amad" (Nadzieja). Wywiad izraelski twierdził, że Fakhrizadeh kontynuował swą misję mimo deklarowanego zamrożenia programu zbrojeń jądrowych w Iranie.

Pomszczenie naukowca i surowe ukaranie sprawców zapowiedział w sobotę duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei. W podobnym duchu wypowiedział się prezydent Iranu Hassan Rowhani. Polityk ten obarczył wprost Izrael odpowiedzialnością za zabicie irańskiego naukowca.

Do zamachu na naukowca doszło w piątek, gdy Fakhrizadeh przemieszczał się samochodem w pobliżu Teheranu. Doszło do eksplozji pojazdu, a następnie ostrzelano samochód z broni automatycznej. Ranny Mohsen Fakhrizadeh został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł.

Reklama